Humor |
Ponad 1.100 dowcipów:
| |
|
HRABIA
| 1 | 2 | 3 |
Dzieci podchodz± do hrabiego spaceruj±cego po parku i wskazuj±c na zamek pytaj±:
- Czy pan mieszka w tym zamku?
- Tak.
- A czy tam nie ma ¿adnego straszyd³a?
- Nie ma. Jestem jeszcze kawalerem.
Hrabia zosta³ ambasadorem Polski w Londynie. Dwa lata pó¼niej baronowa pyta go:
- Czy du¿o trudno¶ci sprawia panu hrabiemu jêzyk angielski?
- Mnie - nie. Anglikom - tak.
Do pokoju hrabiego wchodzi lokaj i mówi:
- Panie hrabio znowu przyszed³ ten ¿ebrak który twierdzi ¿e jest pana bliskim krewnym i ¿e mo¿e tego dowie¶æ.
- To chyba jaki¶ idiota?
- Ja te¿ tak pomy¶la³em ale to jeszcze nie dowód!
Hrabia do Jana:
- Janie id¼ podlej kwiaty w ogrodzie.
- Ale przecie¿ pada deszcz.
- To we¼ parasol.
- Janie! Wytrzyj kurze!
- Tak jest ja¶nie panie. Której?
Hrabia:
- Janie czy u nas w ubikacji s± dwa sznurki czy jeden?
- Jeden.
- W takim razie znowu za³atwi³em siê pod zegarem.
Hrabia wraca wcze¶niej z polowania. Jan staje na drodze do sypialni i mówi:
- Panie hrabio nie wolno! Pani hrabina przyjmuje kochanka.
Na co wzburzony Hrabia wo³a: - Szabli!!
Porwa³ szablê ze ¶ciany i wbieg³ do sypialni. S³ychaæ okrzyk. Po chwili hrabia siê wychyla i mówi:
- Janie dla pana wacik a dla pani korkoci±g.
Przyjecha³a Hrabina i Hrabia postanowi³ zrobiæ ma³e bara-bara. Przygotowa³ kolacjê zrobi³ nastrój i po pewnym czasie wyl±dowali w ³ó¿ku. Jan stan±³ z kandelabrem, a Hrabia pracuje. Pracuje pracuje ale Hrabina krêci nosem ¿e robi to nie tak jak trzeba. Roze¼li³ siê Hrabia i kombinuje inaczej. Ale Hrabinie to te¿ nie w smak. W koñcu Hrabia siê w¶ciek³. Wstaje i bierze kandelabr od Jana i ka¿e Janowi zadowoliæ Hrabinê. Jan wskakuje i ju¿ po chwili Hrabina jêczy z rozkoszy. Na co Hrabia:
- Widzisz durniu jak trzeba trzymaæ kandelabr! Widzisz!
- Janie!
- S³ucham Pana.
- Czy mo¿esz przysun±æ tu fortepian?
- Tak Panie. Bêdzie Pan gra³?
- Nie ale zostawi³em tam cygaro.
Rankiem po hucznej zabawie:
- Janie !
- Tak?
- Czy u mnie w samochodzie drzwi otwieraj± siê do góry?
- Nie panie hrabio
- Cholera znów przywie¼li mnie w baga¿niku...
| 1 | 2 | 3 |
| |