Humor |
Ponad 1.100 dowcipów:
| |
|
DOWCIPY O ROSJANACH
| 1 | 2 | 3 |
Spotykaj± siê dwaj Rosjanie.
- Mam dla ciebie dwie wiadomo¶ci: jedn± dobr±, drug± z³±. Od której mam zacz±æ?
- Od dobrej.
- Odnaleziono matkê Lenina.
- A z³a?
- Znów jest w ci±¿y!
Rok 1980. Moskwa, ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich. Na trybunê wchodzi Leonid Bre¿niew, wyci±ga tekst przemówienia i zaczyna:
- O, O, O, O, O.
Szybko podchodzi do niego jeden z organizatorów igrzysk i cicho mówi:
- Towarzyszu sekretarzu generalny, tekst przemówienia zaczyna siê nieco wy¿ej, a to, co teraz czytacie, to kó³ka olimpijskie!
W jednym z moskiewskich przedszkoli pani pyta dzieci:
- W jakim kraju dzieci maj± naj³adniejsze zabawki?
- W Zwi±zku Radzieckim! - odpowiadaj± chórem dzieci.
- A w jakim kraju dzieci maj± naj³adniejsze ubranka?
- W Zwi±zku Radzieckim! - znów odpowiadaj± dzieci.
- A w jakim kraju ¿yj± najbardziej szczê¶liwi ludzie?
- W Zwi±zku Radzieckim! - jeszcze raz odpowiadaj± dzieci.
Nagle nauczycielka zauwa¿a, ¿e jedno z dzieci stoi w k±cie i p³acze.
- Wowa, dlaczego p³aczesz?
- Bo ja tak bardzo chcia³bym mieszkaæ w Zwi±zku Radzieckim!...
Oficer rosyjski ma za zadanie wyt³umaczyæ ¿o³nierzom zniszczenia wywo³ane przez bombê atomow±. Zaczyna tak:
- Sa³daty! Wyobra¼cie sobie dwadzie¶cia... nie, piêædziesi±t... nie, sto skrzynek wódki, których nie ma kto wypiæ.
- Czy to prawda, ¿e po katastrofie w Czarnobylu nie mo¿na je¶æ jab³ek?
- Nieprawda. Jab³ka mo¿na je¶æ ile siê chce, natomiast ogryzki nale¿y zakopywaæ w ziemi na g³êboko¶æ co najmniej dwóch metrów.
Majorka, lotnisko. Z samolotu wysiada "nowy Ruski": obwieszony z³otem i pilnowany przez dwóch goryli. Na ramieniu niesie narty.
- Przepraszam ale szanowny pan chyba siê pomyli³ - zwraca mu uwagê pracownik lotniska - Tu u nas, na Majorce, jest gor±co, tu nie ma ¶niegu.
Rosjanin u¶miecha siê cynicznie.
- Spakojno, gra¿danin, mój ¶nieg przyleci nastêpnym.
Z okazji 100-lecia urodzin Lenina znany polski malarz mia³ namalowaæ obraz pt. "Lenin w Polsce". Partyjna delegacja przyje¿d¿a z Moskwy, aby obejrzeæ gotowe dzie³o. Obraz przedstawia ¿onê Lenina - Nadie¿dê Krupsk± w niedwuznacznej sytuacji z Dzier¿yñskim.
- No dobrze... A gdzie jest Lenin?
- Jak to gdzie? W Polsce!
Diabe³ z³apa³ Polaka, Ruskiego, Niemca i mówi:
- Ka¿dy z was musi przep³yn±æ przez Nil. Wypuszczê tego, któremu krokodyl nie odgryzie j±der!
Pierwszy przez Nil przep³yn±³ Niemiec. Gdy wyszed³ z wody, diabe³ pyta:
- Jak by³o?
- Normalnie - odpowiada cienkim g³osikiem Niemiec.
Drugi by³ Ruski. Gdy wyszed³ z wody, diabe³ pyta:
- Jak by³o?
- Normalnie - odpowiada cienkim g³osikiem Ruski.
Jako trzeci, Nil przep³yn±³ Polak. Gdy wyszed³ z wody, diabe³ pyta:
- Jak by³o?
- Normalnie - odpowiada Polak.
Nagle z Nilu wy³azi krokodyl i pyta cienkim g³osikiem:
- Który p³yn±³ ostatni?
Chruszczow przyjecha³ do ko³chozu.
- Dobrze wam siê ¿yje? - za¿artowa³ Chruszczow.
- Dobrze! - za¿artowali ko³cho¼nicy.
Szeregowiec przychodzi do dowódcy:
- Towariszczi, tanki jad±!!!
- Skolko ich?
- Wosiem.
- To bieri granat i rozgoni tanki.
Po chwili:
- Rozgoni³ tanki?
- Rozgoni³.
- To oddawaj granat!
| 1 | 2 | 3 |
| |